Co jest najlepsze na wprowadzenie trochę koloru i dobrego samopoczucia w zimny i bezsłoneczny dzień.Oczywiście ,że dobre jedzenie,wino,a na deser dobra książka.
A jak przy tym można to jeszcze połączyć z pożytecznym,gdy dwie małe rączki pomagają,krzątają się w kuchni i radośnie podśpiewują pod nosem to już pełnia szczęścia.
Na koniec można to jeszcze sfotografować ,co wprawia mnie w jeszcze lepszy nastrój...i przypomina o tym jak bardzo to lubię.
To był naprawdę fajny dzień....a przepis polecam ,jeśli ktoś jest miłośnikiem makaronów,na pewno polubi.
smacznie sfotografowane. Pastelove :)
OdpowiedzUsuń