Lubie zimny powiew powietrza ,który czuć na twarzy pod koniec lata.
Chłód poranka wpadający na poduszkę przez uchylone okno.
Promienie słońca,które już daleko,daleko...lato odchodzi.
Uwielbiam babie lato,które pajęczymi nitkami tka przecudne siatki między prawie jesiennymi już drzewami.
Dziecięce spojrzenia,z tęsknotą wpatrujące się w pustoszejące zimnymi wieczorami place zabaw.
Lubię kolor jarzębiny i korale,którymi można rozweselić dziecięce buzie.
Lubię ten czas kiedy jeszcze letnio...a za razem , tak już jesiennie dookoła.
Niech Was nie zwiedzie dzisiejszy wpis,mam mnóstwo letnich zaległości ,które niebawem będą na blogu.
czuć nostalgie za odchodzącym latem, piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń