Tak jak obiecałam,po małej zapowiedzi przyszła pora na część materiału z mojej pierwszej sesji noworodkowej.
Maleńka Kasieńka miała zaledwie trzy tygodnie,a już sprawdziła się w roli małej modelki :-)
Współpraca z tak maleńkimi istotkami rozczuliła mnie do granic możliwości.
Nasza bohaterka nie spała podczas sesji u mnie w domu,ale za to w plenerze,jak na pstryknięcie palcami zasnęła, mogłam to wykorzystać i pstrykać do woli.
Poniżej efekty mojej wiosennej pracy z Kasią.
Pozdrowienia dla dzielnej mamy Gosi,która spełniała każde moje życzenie,dotyczące układania do danych ujęć.
Mam nadzieje,że zaplanowana sesja w makach w czerwcu, także pójdzie tak gładko ;-)
Lada dzień przedstawię jeszcze trochę kadrów z sesji w domu.
Zapraszam wszystkich zainteresowanych fotografią noworodkową.Sesje noworodkowe najlepiej wykonywać jest do trzeciego tygodnia życia dziecka,wtedy dziecko jest najspokojniejsze i prawie cały czas śpi,mamy wtedy możliwość łatwego ułożenia maluszka.Ujęcia wychodzą naturalnie.
Sesje odbywają się w domowej atmosferze,u Państwa w domu lub u mnie,w ładną pogodę możemy umówić się w plenerze.Zapraszam.
śliczna sesja....
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu :-)
OdpowiedzUsuńpiękna sesja. też marzę o zrobieniu sesji noworodkowej w mleczach, może już niedługo ;)
OdpowiedzUsuńto szybciutko Kamila bo u mnie już ich nie dużo,same dmuchawce zostają ;-)
OdpowiedzUsuńale pieknsci:)
OdpowiedzUsuńśliczniutkie, dziękujemy Ci przecudne :)
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńEmilka, bardzo fajnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńsesja w plenerze ma bardzo dużo uroku :D
Sylwia,dziekuję,tak już wiem,że kocham plenery z takimi maluchami!
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuń