Gdzieś za miastem gdzie cisza się niesie,gdzie miękkie światło delikatnie muska kosmyki włosów mojej Dziewczynki.Skryte przytulnie ulubionego misia.Wiosna się zbliża :-)
Wykorzystujemy to wspólnymi chwilami na dworze, wsłuchiwaniu się co też tam szumi w starych wierzbach, pstrykaniu i poznawaniem nowych miejsc.
Za miastem, wszystko "mówi" do nas inaczej.
Zachwycam się :)
OdpowiedzUsuńCudnie! Lubię takie delikatne ujęcia, piękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńsą olśniewające ! :)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje zdjęcia. Te kolory, te pomysły, wykonanie. A modeleczkę masz szałową ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny plenerek Emilio. Szczególnie pierwsze mi się podoba, rzadko ukazujesz Helenkę z uśmiechem :) Pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńTo ostatnie przepiękne, delikatne, cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim :-)
OdpowiedzUsuńMaćku ,żeby ona chciała się usmeichać jak wyciągnę aparat. :-)
Świetna seria,ostatnie moje ulubione.
OdpowiedzUsuń